Całkiem nowe "listonoszki" z babą matrioszką i eko skórą :
Już leci do swojej nowej Pani ;)
Moje "wycinankowe" torby jak z fabryki wychodzą jedna za drugą,paluchy popuchnięte ale radość wielka,że innym służą dobrze :)
Jeszcze nie "dopieszczona" wersja czarno szara :
Powstaje też kolejna szaro czarna i czarno fioletowa,czekają cierpliwie na swoją kolej ;)
a w głowie już wiosna i pomarańcze,soczyste zielenie.....kwiatuszki już powycinane i wyglądają tak :
i nowe piękne koolki z jakich powstaną naszyjniki w serduchu wiosna ;) i jeszcze kilka nowych szydełkowych naszyjników -spodobało mi się ;)))))
W głowie tyle pomysłów,wzorów,kolorów ale czasu wciąż mało i mało....a tu zbliża się nieubłagalnie czas gdy dopiero nie będę wiedzieć jak się nazywam-ślubno-komunijny ;) Radocha wielka i szukanie ludzi do pomocy bo sama choćbym nie wiem jak się starała nie podołam,już dziś filc jest wszędzie bo mój pieseczek kocha wręcz wywlekać mi ścinki po całej chacie a ja zamykam oczy i dłubię ;)
Pięknie jest jednym słowem :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę wdzięczna za komentarze,uwagi,inspiracje i sugestie :))