Witaj gościu :)

Rękodzieło to mój sposób na depresję,smutki i inne szarości.

Będę wdzięczna za wszelkie komentarze.

Cały czas się uczę się,uczę,kombinuję i "tworzę",to musi być miłość,szkoda tylko,że czasami platoniczna ;)







sobota, 9 czerwca 2012

Weseliska :)))

Dziś zdjęcia tego-co powoduje,że jestem jeszcze szczęśliwszym człowiekiem ;)
Dekoracje weselne,nie mam nawet połowy zdjęć tego co zrobiłam do tej pory bo w "akcji" zapominam o takich rzeczach :/
Najpierw kule o jakich pisałam wczoraj.

Po pierwsze potrzebujemy materiały :
Oto co potrzeba by zrobić coś "niczego" ;)

Po kilku godzinach dłubania,morzu cierpliwości,ok.100 szpilek, 1/2 metra materiału wyłania się to:
Jeszcze tylko tasiemka do zawieszenia i gotowe :

Uwielbiam je i używam zamiast balonów,zmieniając tylko kolory materiału by komponowały się z całością :)
Najfajniejszy efekt jest gdy mam ich sporo w 3 rozmiarach podwieszone np. pod sufitem :)
A teraz różowe szaleństwo :
Stół "pomocniczy"


 główny jeszcze nie "dopieszczony" :

I z pokrowcami jakie szyłam z Mamą i szyłam....i szyłam......i szyłam.......;)

Za tydzień dwa"lawendowe" wesela tyle,ze mniejsze,więc "kule" idą w ruch i cała reszta tkanin,kwiatów,świec itd. i dekoracja na auto.....
Oto pierwsza "przymiarka" jeszcze na roboczym stole:
i serduszka do nich :

A teraz kawusia i wielkie lody z bitą śmietaną a co ;)))))))

1 komentarz:

Będę wdzięczna za komentarze,uwagi,inspiracje i sugestie :))