Dziś były jaja na warsztacie i upust twórczości mojej i córci :)
Oto efekty wspólnego :robienia" jaj ;P :
Dziergam też zawzięcie i z tego zawzięcia powstały :
Kapelusik i etolka/pelerynka?
I jeszcze broszka dla mojej córci z filcu i organzy :) :
Zwariowałam dokumentnie na punkcie dziergania i następny będzie naszyjnik na drutach
(a jak!nawet dwa!!!) ;)
I zamierzam się do tuniki,narazie zakupiona wełna i znaleziony wzór a ja patrzę na to baranim wzrokiem i czekam aż mnie "oświeci" ;))))
Śliczne są prace na tym blogu. Życzę dużo fajnych pomysłów dla Ciebie i Twojej Córci.
OdpowiedzUsuńU mnie gorzej bo zaczęłam zabawę z rękodziełem dzięki mojej Wnusi (trochę póżno). A Dziewczyny na blogach podsuwają takie pomysły, że boję się czy zdążę (a zachłanność nie zna granic).
Buziaczki dla Was. Będę tu wracać.